top of page
Szukaj

Pracownia - moje miejsce, mój czas, moja pasja

Są chwile, kiedy Pracownia nie pachnie żywicą ani farbą. Nie słychać chlupotu powertexu, stukotu narzędzi, cichej muzyki. Zamiast tego słychać… klikanie klawiatury.

Bo Pracownia to nie tylko miejsce tworzenia, to również przestrzeń, w której rodzi się potrzeba dzielenia się tym, co powstało. To właśnie teraz tworzę coś zupełnie innego, nowego – moją stronę internetową.

To niesamowite uczucie, ubierać pasję w słowa, w zdjęcia, w opisy. Przypomina mi to trochę proces tworzenia rzeźby: najpierw jest pomysł, potem forma, detale, a na końcu dusza. I tak właśnie dzieje się teraz. Każdy opis, każda nazwa, każda fotografia to maleńki fragment mojego świata, który chcę pokazać tym, którzy być może jeszcze nie wiedzą, że właśnie tego szukają.

Nie jest to proste. Jak opisać coś, co powstało z emocji? Jak zamknąć w słowach ulotność? A jednak próbuję, bo wierzę, że każda rzecz, którą tworzę, zasługuje na swoją opowieść. Nie po to, by sprzedawać, ale po to, by zostać zauważoną. Zrozumianą. I być może pokochaną.

Tworzenie strony to dla mnie nowy rozdział.

To jak otwarcie drzwi i powiedzenie "Zapraszam".

Zapraszam do mojego świata, do moich chwil i do mojej pasji. Bo Pracownia Ulotnych Dzieł to nie tylko miejsce, gdzie powstaje rękodzieło. To przestrzeń, gdzie zatrzymuje się czas, gdzie z pasji rodzą się rzeczy, które mają sens.

I teraz ten szept staje się trochę głośniejszy. Może po to, by dotrzeć do Ciebie :)

 
 
 

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Pierwszy szept

Czasem wszystko zaczyna się od ciszy, po której nagle przychodzi myśl, a gdyby tak... Najpierw cichutko, szeptem, nieśmiało, zaczyna...

 
 
 

Comments


bottom of page